A na świecie listopad
Pachnący, kolorowy
Już ostatni liść opadł
Wierszyk idzie do głowy!
O tym, że smutne deszcze
Będą padać codziennie
Dmuchną wiatry i jeszcze
Cztery słowa ode mnie!
Siedzę z kotem przy oknie
Z kolorową papużką
Patrzę jak drzewo moknie
I spoglądam na łóżko!
Dobrze było poleżeć
Powygrzewać chorobę
Ale jutro, w to wierzę
Moje zdrowie jak nowe!
Refren:
Kocham czas jesiennych dni
Wichury, deszcze, liście
A najbardziej błogie sny
Pod kołdrą oczywiście!
Rys. Izabela Łazorko, lat 4, opiekun Andżelika Tereszkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz