Tata Mirek z synkiem Grzesiem
Chodzą o poranku w lesie
Po dolinach i pagórkach
Towarzyszy modra chmurka!
Idą, idą w las głęboki
Liczy Grzesio dziarskie kroki
Bardzo tatę relaks cieszy
Klimatyczny no i pieszy!
Rozglądają się dokoła
Bo ich leśne echo woła
Taki ranek jest radosny
Idą chłopcy w stronę wiosny!