Po południu

Martynka robi wytrwale
Jarzębinowe korale
Z kasztanów małe zwierzątka
Michaś je gubi po kątkach

Jeszcze sukienkę uszyje
Przecież te skrawki niczyje
Zdolna i sprytna dziewczynka
Pierwszoklasistka Martynka!

Katar

Za oknem listopad
Deszcz pada, wiatr dmucha
Ostatni liść opadł
A w domu poducha!

Daleko od świata
Pod pierzyną miłą
Nad chmurami latam -
To mi się przyśniło!

Popiję herbaty
Z sokiem malinowym
Wytrę nos kosmaty
No i będę zdrowy!

Karol Wojtyła

Dorastałeś w Wadowicach
Dzielny Lolku od kremówek
Piękna górska okolica
Radowała Bożym cudem

Po maturze, w grozie wojny
Jako aktor i poeta
Wymodliłeś Kraków wolny
Krusząc skałę w mocnych rękach

Dałeś serce środowisku
Ukochali Wujka młodzi
Wykładowca, mądry biskup
Pływał i po górach chodził

Papież z kraju dalekiego
Pielgrzymował, bratał ludzi
I rozgrzeszył czyn Alego
Złe nastroje świata studził

Odchodziłeś powolutku
Polną ścieżką wiernej ziemi
Lud nieutulony w smutku -
Ojcze Święty, zostań z nami!

Teraz w niebie orędujesz
Miłosierdziem niepojętym
Kościół mocne wsparcie czuje
Janie Pawle II Święty!

Refren!
Święty, święty nad świętymi
Obdarz nas łaskami
Obdarz nas łaskami
I przemień oblicze ziemi
Tej ziemi!

Miły widoczek

Kogo widzę, powiem szczerze
Ród Rzeźwickich na spacerze!
Tata, mama, siostra z bratem -
Szumią wierzby rosochate!

Dookoła jesień złota
W dali pies pogonił kota!
Słonko świeci, wietrzyk wieje -
Takie są rodzinki dzieje!

Prezent

Koniec lekcji, piękna jesień
Pod słoneczną szkołą
Idzie mama i coś niesie
Minę ma wesołą!

Niespodzianka, laptop dla mnie
Ale jestem rada
Podziękuję tacie, mamie
Dla nich czekolada!

Rys. Martynka Rzeźwicka, lat 7